10 przykazań skutecznego „odchudzania”
dla wtajemniczonych
10 przykazań
zdrowego odżywiania
10 przykazań zdrowego odżywiania
- Spożywaj min. 1,5 l wody codziennie (w porcjach, najlepiej 30 min. przed posiłkiem. Warto także pić siemię lniane, rumianek, koper włoski, miętę, niesłodzoną herbatę białą, zieloną lub czerwoną, ale nie czarną, ponieważ zawarte w niej związki purynowe wysuszają śluzówkę i podobnie jak kawa działają odwadniająco na organizm, ponadto powoduje przebarwienia zębów).
- Jedz śniadania – codziennie, bez wyjątku (np. płatki owsiane, ale nie kukurydziane, ponieważ są przetworzone i słodzone).
- Spożywaj posiłki codziennie o jednakowej porze (najlepiej podzielić dzień na 4-5 części) i jedz powoli.
- Ostatni posiłek jedz na 3-4 godziny przed snem (jeżeli przed snem dopadnie Cię głód, wypij szklankę letniej wody lub lekką herbatę bez cukru).
- Unikaj lub całkowicie wyeliminuj białe pieczywo oraz ziemniaki (na rzecz razowego i żytniego pieczywa oraz kasz – jęczmienna, gryczana, pęczak, kuskus oraz brązowy ryż, jeżeli używasz białego – dodaj łyżkę otrębów żytnich, pszennych lub zarodków oraz posyp koperkiem lub natką pietruszki).
- Jedz warzywa oraz produkty białkowe (z warzyw najlepiej: brokuły, kalafiora, kapustę, kapustę kiszoną, brukselkę, pomidory, ogórki, ogórki kwaszone, sałatę, szpinak, buraki, paprykę, marchewkę surową, a także rośliny strączkowe: fasolę, ciecierzycę, soczewicę, groszek, fasolę szparagową, natomiast z produktów białkowych: biały ser, drób, ryby oraz rośliny strączkowe. Pamiętaj również o oleju lnianym, rzepakowym i oliwie z oliwek oraz o przyprawach, takich jak: pieprz Cayenne, bazylia, chili, curry, imbir, mięta, majeranek, rozmaryn, tymianek, ocet jabłkowy, dodawane do potraw dają wspaniałe efekty odchudzające).
- Jedz codziennie 1-2 garści: orzechów, migdałów, pestek dyni, słonecznika, etc. (najlepiej zrobić mieszankę i jeść w małych porcjach).
- Wyeliminuj słodycze, cukier i słodziki (zastąp je miodem, owocami, owocami suszonymi i gorzką czekoladą). Unikaj słodzonych soków oraz słodkich owoców, szczególnie wieczorem (jeśli już, to gorzka czekolada lub słodkie owoce ok. godz. 16:00, kiedy następuje nagły spadek energii).
- Unikaj produktów typu „light” (z badań wynika, że spożywamy ich więcej, właśnie dlatego, że są light, w wyniku czego efekt jest odwrotny od zamierzonego).
- Spożywaj lekkostrawne kolacje (np. gotowane warzywa, ryby lub zupy).
Wystarczy
stosować powyższe wskazówki, a efekty zauważysz szybciej niż sądzisz, a przede
wszystkim będą trwałe!:)
Efekty będą jeszcze
bardziej zdumiewające, jeśli zdecydujesz się na ćwiczenia (np.: bieganie, stepper,
jazda na rowerze normalnym lub stacjonarnym, jazda na rolkach, orbitrek, hula-hop, Pilates, etc.).
Planując
trening pamiętaj, że:
- podczas 20 min. ćwiczeń --> spalamy w 80% węglowodany, a tylko w 20 % tłuszcze;
- po 30 min. ćwiczeń --> spalamy w 50% węglowodany i w 50% tłuszcze, dopiero;
- po 40 min. ćwiczeń --> spalamy w 80% węglowodany i w 20% tłuszcze.
Bardzo skuteczne
są ćwiczenia zaprezentowane na dole strony, a ponieważ są dość intensywne,
szybko przynoszą pożądane rezultaty! Przekonaj się sama:)
P.S. Polecam stosowanie pasa neoprenowego podczas ćwiczeń – daje rewelacyjne efekty w krótkim czasie!:)
Powodzenia!:)
Autor: Talia
Dlaczego zalecasz ludziom unikanie ziemniaków? Przecież one są mega zdrowe, poczytaj proszę sobie o wartościach odżywczych ziemniaków - mają zdrowe węglowodany i wiele witamin. Błąd większości ludzi polega na jedzeniu ziemniaków smażonych/z okrasą. Ziemniaki gotowane są bardzo zdrowe. Szczególnie jeżeli znajdziemy dobrego dostawcę i sprawdzone źródło. Poza tym można ich zjeść ok. 4 razy więcej niż makaronu/kaszy, bo mają mniej węglowodanów.
OdpowiedzUsuńOczywiście same bulwy ziemniaczane są źródłem wielu niezbędnych składników odżywczych oraz witamin i mikroelementów (zawierają m.in. wit. C, B1, B3, B6, PP, K, magnez, potas, wapń, fosfor, żelazo, etc.).
UsuńSpożywanie w niewielkich ilościach gotowanych ziemniaków faktycznie nie tuczy, natomiast najczęściej spożywamy je w postaci przetworzonej, np. frytki, ziemniaki smażone, z okrasą, z sosem i wówczas stanowią dla organizmu znaczącą bombę kaloryczną, która nie sprzyja odchudzaniu.
P.S. Często osoby odchudzające się lubią się rozgrzeszać i zamawiając np. frytki, dodają: "podobno ziemniaki są zdrowe i wcale nie tuczą" i wcinają kolejną porcję... (stąd właśnie ta moja mała rada, która jednak przynosi pozytywne efekty).
Dziękuję Ci za komentarz i pozdrawiam serdecznie:)
Odnośnie ziemniaków: maja niekorzystny indeks glikemiczny, dlatego... jednak tuczą, nawet te nieokraszone.
UsuńŻeby to łatwiej zrozumieć--pomyślcie,....czym tuczy się świnki?
Racja, ziemniaki maja niekorzystny indeks glikemiczny, tak samo gotowana marchewka i gotowane buraki czerwone. W trakcie odchudzania raczej nie spozywa sie roslin straczkowych, wprowadza sie je do diety w okresie stabilizacji o ktorym rzadko kto wspomina. Aby nie bylo efektu jojo do "zwyklej" diety przechodzi sie wlasnie dzieki okresowi stabilizacji, łagodnie a nie nagle.
UsuńJa tak miałam z chipsami;), ale udało mi się z tym uporać:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNa wzdęcia polecam Espumisan;)
UsuńMuszę przyznać, że od kilku tygodni stosuję powyższe wskazówki i oczywiście ćwiczę z Mel B:) i schudłam w pasie aż -5,5 cm i zgubiłam po -3 cm w udach!!! Rewelacja:) Bardzo dziękuję:) Te ćwiczenia dodają mi tyle energii, że całkowicie wyeliminowałam kawę z mojego menu:)) Zachęcam wszystkich do ćwiczeń i świadomego odżywiania:)
OdpowiedzUsuńZgodzę się z takimi wskazówkami, ale dodałabym do nich jeszcze np. przyjmowanie suplementów. Wiem, że wiele osób nie wierzy w ich działanie, ale uwierzcie mi, że jest różnica. Przede wszystkim suplementy mogą oczyścić organizm, a to podstawa podczas odchudzania. Świetne suplementy znajdziecie sobie na stronie https://apteline.pl/odchudzanie
OdpowiedzUsuńRównież chciałabym zrzucić kilka kilogramów, ale najtrudniej jest mi wytrwać w diecie. Ruchu mam bardzo dużo, ale niestety bardzo lubię słodycze i fast-foody, więc szukam sposobów, jak z tym walczyć.
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze było najtrudniejsze utrzymanie diety, bo gdy nie miałem czasu to po prostu podjadałem. Na szczęście wiem, że mogę liczyć teraz na pomoc cateringu od https://www.lightbox.pl/catering-dietetyczny-lodz Liczę na to, że pomogą mi zrzucić kilka kilogramów, bo widzę, że posiłki są w odpowiedni sposób wyliczane.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńBardzo ważne i cenne wskazówki. Jak ze wszystkim początki najtrudniejsze, ale jeśli efekty zaczną być zauważalne to będzie to super motywacja.
OdpowiedzUsuńPodziwiam te kobiety że mają tyle samozaparcia w sobie. Ja też się zbieram, w końcu muszę się wziąć za siebie. Zacznę od diety którą będę zamawiać z https://tajm.pl/ , a potem przyjdzie czas na siłownię i redukcję. Trzymajcie za mnie kciuki!
OdpowiedzUsuń